27.11.2005 :: 23:01
Trochę optymistyczniej

Doszedłem do wniosku, że nie ma sensu wyżalanie sie tutaj na cięzkość życia w samotności, tj. bez kumpli(albo jak kumple olewają-na jedno wychodzi) Tak więc ta notka będzie bardziej optymistyczna.
Zbliżają się ŚWIĘTA !! Okres trochę, jakby to powiedzieć, dziwny. Dlaczego ? Ponieważ "coraz bliżej święta" i "merry christmas" słyszymy już po "wszystkich świętych". Oczywiście, ma to na celu zachęcenie nas do kupowania, kupowania, kupowania. Zresztą, wszyscy i tak robią zakupy świąteczne 3 dni przed wigilią
Ale czy te "święta" mają tylko na celu wydanie pieniędzy i przedświąteczny amok ?? Czy może liczy się takze spotkanie z rodziną, bliskimi a także, co powinno być istotą tych świąt, obchodzenie narodzin Chrystusa?? "Gadasz jak ksiądz" powiedzą niektórzy. Moze i tak. Ale poprostu mam wrażenie, że zatracamy prawdziwą istotę świętowania. Nie dajmy się zauroczyć reklamom i Coca- Coli Bądzmy sobą. Spędzajmy święta tak, jak lubimy- nikt nam tego nie zabierze, jeżeli tylko nie ulegniemy modzie i trendom.